koza, 11 pazdziernika 2009r.
siema izrael,pozdrowienia z glogowa,wracaj szybko do zdrowia i na rower:))jakiegoś browara by sie przydalo walnąć hehestronka zajebista
Pawel - Kongo, 28 września 2009r.
Witam! mam nadzieje, ze pamietasz kumpla od Lucka z Borku - Konga. Kiedys sie raem szlajalismy po koncertach i u Was w borku bylem kilka razy. Wczoraj znow po latach odiwedzilem Lucka i mi pokazal Twoja strone. Gratulacje! Ja zawsze o tym marzylem ale pekalem czy wydoje z kasa, a teraz rower co po chwile juz sie psuje i kiszka. Ogolnie mam pomysl na Ukraine i dalej, wglab Azji, ale teraz to niewiadomo czy po ostatnich ekscesach nas wpuszcza na rowerach do Ukrainy, ...hehe, a za Uralem to juz nie bezpiecznie. Ale mnie ciagnie w tamte strony. Moze kiedys. Pozdrawiam
SIRUS25, 22 września 2009r.
Informacje o wypadku bardzo zmartwiły mnie i moją rodzinę. Od początku Pana wyprawy przeglądamy wraz z żoną oraz 3 letnim synem foto-relacje. Życzymy szybkiego powrotu do zdrowia oraz rychłej kontynuacji podróży. Jacek
piotrek, 17 września 2009r.
Szacun wielki! Niech rower będzie z Tobą!
peptek, 11 września 2009r.
Maciej fotki są świetne. Trzymaj się bracie i do przodu. Trzymię za Ciebie kciuki. Przy każdej rowerowej okazji wspominam kumpla co realizuje swój szalony pomysł. Jesteś Wielki, podziwiam i żałuje, że nie dane mi przeżyć takiej wielkiej przygody jak Twoja
Stasia, 07 września 2009r.
Witam Cię Maciej,jestem koleżanką Twojej siostry.Honia powiedziała mi o Twojej wyprawie jak leżała w szpitalu.Super sprawa,podziwiam Cię.Szkoda,że nie wiedziałam wcześniej,bo moi synowie mieszkają w Birmingham i mogłeś się zatrzymać u nich.Może przy okazji następnej wyprawy.Życzę Ci powodzenia wytrwałości
Zdzisław, 03 września 2009r.
Panie Macieju!
Spotkaliśmy się w Paryżu obok cmentarza Pere Lachaise.
Pozdrawiam już z Polski i życzę spokojnych kolejnych kilometrów drogi.
Zdzisław
Paula, 26 sierpnia 2009r.
Zaswiadczam (jako pracownik tamtejszego kempingu:)) ze Maciek wlasnie jest w Paryzu i ma sie dobrze:))) Podziwiam i zycze powodzenia w dalszej drodze a szczegolnie na te Czechy...
Suchy, 23 sierpnia 2009r.
Czesc Macieju.. Swietne fotki jak widac minales sie chyba z powolaniem. ujecia swietne. zaden rower nie umknie Twojej uwadze hehehe.. tnij na chate wyskoczymy na piwo jak za starych dobrych czasow. jutro z rana biegne 15 km. tym czasem!! napisz cos jak bedziesz juz we francji. Pozdrawiam!!
Tom, 11 sierpnia 2009r.
Piękne fotki.
Powodzenia na trasie. Szczególnie sympatycznych ludzi na trasce życzymy!
www.roweroskop.pl